W odwiedzinach u Kendry i Setha jesteś już kilkanaście dni. Sam / a byłeś / aś zaskoczona, że tyle z nimi wytrzymałeś / aś. No cóż, okazało się, że jesteś z nimi spokrewniony / a, więc... Fakt, wiesz, że Baśniobór to magiczne miejsce, bo od razu to zauważyłeś / aś, ale to nie zmienia faktu, że twoja rodzina przez to jest jakaś dziwna. Taka nawiedzona... Schodzisz na dół do gabinetu dziadka. Musisz się z nim porozmawiać o dziwnym zachowaniu rodzeństwa wobec ciebie. Podchodząc do drzwi gabinetu, słyszysz urywek rozmowy : - To już czas, kochani. Musimy jej/ emu o ty powiedzieć. Powinien / nna się przygotować...
Udajesz się do kuchni, jakby nigdy nic i robisz sobie kanapki. Nagle widzisz obok siebie dziadka. Lekko odskakujesz od blatu... - Dziadku ! Znaczy, wujku ! Ech... Nie wiem, jak mam ciebie... pana nazywać... - Wujku. - No dobrze... O co chodzi ? - Dzisiaj... Odbędzie się coś niebezpiecznego... - Jakaś wyprawa ? - Nie. - To co ? - Noc Kupały. - Co ? - Noc, kiedy wszystkie stworzenia lasu mają odblokowaną granicę. Mogą być przed domem. No cóż, taka orgia... - I dopiero teraz mi o tym mówisz ?! - Wybacz, nie wiedziałem, że tak długo tu zostaniesz...
Nastaje wieczór. Jesteś już umyta / y i przyszykowany / a do spania. Dziadek dał wam ostatnie rady i zamknął pokój na klucz. - Hej, jak myślicie, co się dziś będzie dziać ? - zaczął Seth. - Wolę nie wiedzieć. Chodźmy spać. - Dlaczego ? - odzywasz się - Przecież trzeba takie sprawy omówić ! Tym bardziej, że ja nigdy nic nie wiem... - Przecież wiesz o Kupale... - Tak, tylko kilkanaście godzin przed wydarzeniem ! Super, miło, że mi ufacie... - Nie wiem, dlaczego dziadek podał ci tą wiedzę późno, ale widocznie miał swoje powody - odezwała się Kendra i zwinęła w kłębek.
Budzisz się. Usłyszałeś / aś trzask, więc zerwałeś / aś się na równe nogi i obudziłeś / aś Setha. Spojrzałeś / aś w okno. Ciemność. - Nie budź mnie więcej, jestem zmęczony... - mruczy chłopak i kładzie się. Jednak ty stajesz na warcie. Wolisz więcej nie doznawać wstrząsów.
Po kilku godzinach drzemki, budzi cię ryk. Szukasz kluczyka od pokoju i otwierasz drzwi. Przed sobą widzisz bestię...
Walka idzie ci trudno. Na szczęście Kendra i Seth pomogli ci się rozprawić z kolejnymi stworzeniami. Walcząc z tygrysem - mutantem jesteś na wyczerpaniu fizycznym i psychicznym. Trudno jest ci się otrząsnąć z tego, że za chwilę możesz zginąć. Nagle czujesz okropny ból. Upadasz...