Wreszcie! Ale mi ulżyło... No, to teraz nie pozostaje mi nic innego, jak wyruszyć na Pokątną z rodzicami!
Wakacje dobiegają końca. Wreszcie masz jechać do HOGWARTU!!! Pierwszy września zbliża się nieuchronnie.
www.stopznuda.pl Bawię się nową różdżką i udaję, że rzucam zaklęcia... Oczywiście, wiem, że nie wolno mi używać czarów w wakacje.
3.bp.blogspot.com Poczytam jeszcze książki. Może dowiem się z nich czegoś o czarodziejach i nie wypadnę na głupka w szkole...
I wreszcie nadszedł ten upragniony moment! Chyba po raz pierwszy tak bardzo czekałeś na 1 września! Jesteś z rodzicami na peronie 9 i 3/4.
Wsiadasz do pociągu. Sprawdzasz kolejny przedział. W środku siedzi rudowłosa dziewczynka. Też ma na sobie szatę pierwszoklasisty. Dosiadasz się i po chwili milczenia zaczynasz rozmowę.
Jesteś z rodziny mugolskiej czy czarodziejskiej? Znaczy wiesz... Mnie to obojętnie, pytam z ciekawości...
Mugole... O co chodzi z tymi mugolami? Już któryś raz to słyszę... Ale nie, moi rodzice to zwykli ludzie, a nie czarodzieje.
W moim domu? ;) Nie no, żartuję... Mieszkamy w zasadzie na odludziu. No wiesz... Żeby nie wpadać na mugoli....!
lh3.googleusercontent.com Acha. Ja mieszkam w Little Dodots, nad morzem, ale nieważne. Powiedz, gdzie chciałbyś trafić? Do którego z domów?
Ravenclaw? Może Gryffindor... Albo Hufflepuff, w ostateczności... Slytherin nie! Podobno mają pokoje w LOCHACH! Wyobraższ to sobie? To musi być obrzydliwe!...
Hmm... Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym... Może Ravenclaw... Albo Slytherin... Albo.... Nie wiem!!!
Gdy pociąg zatrzymuje się na peronie, wysiadacie i idziecie za dziwnym, olbrzymim gajowym. Przeprawiacie się przez jezioro.
Wysiadacie z łódek. Idziecie do zamku. W wejściu wita was czarownica w średnim wieku i przedstawia się jako profesor Annet Rush. Prowadzi was w stronę wejścia do, jak to nazwała, Wielkiej Sali.
Profesorka kolejno wyczytuje nazwiska. Wreszcie przychodzi pora na Ciebie... Siadasz na stołku. Tiara Przydziału opada Ci na głowę...