Zakończyła się bitwa o Hogwart. Voldemort nie żyje. Możesz odetchnąć z ulgą. W pewnej chwili McGonagall prosi was, abyście wyszli na podwórze. Przed tym byłaś w toalecie i doszłaś ostatnia. Na podwórzu widniało kilkaset krzeseł. Zostało kilka wolnych miejsc.
McGonagall wysyła was z powrotem do domu. Postanawiasz szybko się spakować. Razem z Ginny zbieracie swoje rzeczy. Kiedy wychodzisz z pokoju wspólnego, widzisz opartego o ścianę Rona. Nie jest w najlepszym stanie. - Ron, co się dzieje ? - pytasz szeptem. - Te ostatnie wydarzenia... Śmierć Freda... To jest ciężkie... - wyznaje z trudem. - Wiem. Nie martw się, wszystko będzie dobrze - pocieszasz go. Ron przybliża się do Ciebie i wyraźnie chce Cię pocałować.
Twój pocałunek ( lub też nie ) widzi Harry. Kiedy odwracasz się, ten rumieni się i odchodzi. Postanawiasz z nim porozmawiać. - Harry, czekaj ! - wołasz go. - Przepraszam, że wam przeszkodziłem. Muszę być zawsze tam gdzie nie trzeba... - Nic się nie stało, Harry. Nic takiego nie zaszło. - Fajnie, że wam tak się układa. U mnie to inna bajka... - Chodzi ci o Ginny ? Jeszcze nie gadaliście ? - Nie mam odwagi jej tego powiedzieć... - Czego ? - No wiesz... Stoicie chwilę w milczeniu. Widzisz smutek na twarzy przyjaciela.
Około godziny 15.00 weszliście do ekspresu. Troszkę się spóźniłaś, ale zostało jeszcze kilka wolnych miejsc.
Podróż minęła Ci szybko. Kiedy wysiadłaś z pociągu, nie dowierzałaś własnym oczom. Na peronie byli twoi rodzice ! Podbiegłaś do nich i przytuliłaś ich. - Co wy tu robicie ? - Dowiedzieliśmy się od dyrektorki, że wracacie. Mamy dla ciebie niespodziankę - Jedziemy razem na wakacje, na Malediwy ! Wypoczniemy i spędzimy czas razem ! - Wow, ale super ! - przytuliłaś ich - A kiedy jedziemy ? - Teraz ! Spakowaliśmy cię no i masz też tu rzeczy... - Ojej... A mogę choć podejść do przyjaciół ? - Jasne, ale szybko.
Gdy wróciłaś z wczasów, zaprosiłaś do domu swoich przyjaciół - Harry'ego, Rona i Ginny. Postanowiłaś, że puścisz im wzruszający film o uciekinierach w Syberii. Z rodzicami popłakałaś się na nim. Gdy skończyliście go oglądać, zobaczyłaś różne odczucia swoich towarzyszy : zamyślona mina brązowowłosego, przerażona mina rudego i łzy w oczach ścigającej.