Na słowa: "- Przepraszam, ale nie znam carycy, jedyną którą znam to Katarzyna". Odpowiedział on: "- Katarzyna. A może Pan podać nazwisko?" Chodziło oczywiście o Katarzynę Wielką.
"Wystarczy kilka słów, uścisk dłoni i wiesz, czy masz do czynienia z prawdziwym mężczyzną. Facet musi mieć własne zdanie. Musi walczyć o swoje, ale posiadać też zdolność wycofania się w porę. Jak gra w piłkę, to nie podstawia nogi. Ale jak trzeba, umie grać w drużynie i podać piłkę do kolegi".
"Rozróżniam dwie grupy protestujących. Jedna to ludzie, którzy z zainteresowaniem śledzili, co się dzieje. I jest grupa obrońców układu, grupa tych, którzy chcą, żeby było tak, jak było. Chcą stać ponad prawem".
"Okrągły Stół nie stał się drogą do niepodległości, był sposobem na przeprowadzenie Polski z podległości sowieckiej do podległości neosocjalistycznej Unii Europejskiej".
"Chciałem rządzić, już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem zostać, mając lat 34, a skończyć rząd, mając lat 91. To byłby rok 2040. To jeszcze strasznie dużo czasu".