Oto twoja biografia : Masz 26 lat. W wieku 20 poszedłeś / łaś na prawo, a kilka miesięcy temu zacząłeś / ęłaś pracę w kancelarii. Rodzice od ukończenia twojej pełnoletności wspierali cię jeszcze bardziej. Nadal postanowiłeś / aś, że będziesz z nimi mieszkać, dopóki nie uzbierasz pieniędzy na jakieś porządne mieszkanie. Nie chcesz brać kredytów.
Poznajesz rodzinę przyszłego męża / przyszłej żony. No cóż, jest dziwna... Nie za bardzo przypadli ci do gustu... A narzeczony / a tym bardziej...
2 miesiące później : często spotykasz się z nim / nią, jest nawet w porządku, ale to nie miłość. Pewnego dnia wybraliście się na łąkę... - Ech, niedługo nasz ślub ! Jak sobie to wyobrażasz ? - Bo ja wiem ? - wzdychasz. - Niedługo ze sobą zamieszkamy... A potem dzieci... Ja bym nazwał / a jedno z nich Kornelia... - Dzieci ?! - Co ? Nie chcesz mieć ? - No... Ja najpierw chcę zwiedzić świat, chodzić na imprezy, zarobić kasę... Mam inne wartości. Dopiero gdzieś po 30 chciałabym / bym wziąć ślub, a gdzieś przed 40 mieć dzieci... - CO ?! Przyznaj, nie chcesz za mnie wyjść ?
Na razie wszystko między wami skończone. Kiedy mówisz o tym rodzicom, są na ciebie wściekli. Postanawiasz, że wylatujesz w podróż. Nie wiesz, kiedy wrócisz i czy w ogóle. Zaczynasz się pakować. Po godzinie kupujesz bilety i wylatujesz. Pierwszy cel podróży : Hiszpania.
Wiat Madrycie ! Po godzinie zakwaterowałeś / aś się w hotelu i rozpakowałeś / aś. Przy recepcji poznajesz miłych ludzi : Marcosa i Sylvię.
Tydzień w Hiszpanii był wspaniały. Potem zwiedziłeś / aś Francję, Włochy, Egipt, Anglię i Szkocję ! Masz wspaniałe pamiątki i wspomnienia.