Jest nowa w szkole.... Masakrycznie się ubiera i wysłowia! Po prostu jej nie cierpisz! Gdy ją wydzisz robi Ci się niedobrze.. Widzisz jednak, że twoja dobra kolezanka niezle sie z nia dogaduje... Co robisz?
Nie podoba mi się to, że moja przyjaciolka lubi tą dziwaczkę... Coż, może coś jej powiedziec...? Albo lepiej nie... Narzie to tylko zwykla pogawędka... Dopiero jak się prawdziwie zakolegują przemysle czy z nią nie pogadać...
Kurczę, nie najlepiej. Cóż... Może to tylko zwykła pogawędka i moja przyjaciółka nie zaprzyjaźni się z tą nową? Nie wiem ale w sumie nie będę się wtrącać. To ich sprawa :)
Nie mogę pozwolić aby się z nią kolegowała! To czysty absurd! Ta nowa będzie miała na nią zly wplyw i jeszcze dojdzie do niepotrzebnych klotni! Muszę pomoc mojej przyjaciolce! Nie chcę jej stracic przez jakąś wiesniaczkę.
Czemu ta nowa czepia się mojej przyjaciółki... To się zle skończy. Pogadam z moją koleżanką aby wszystko się ustabilizowało :)
Idę do mojej BFF i próbuję ją zniechęcić do jej nowej kolezanki... Przecież muszę dbać o naszą przyjaźń prawda? Nie mogę stać bez czynnie i patrzeć jak się przytulają! Moja BFF jest moja a nie jakies innej dziwaczki...
Idę do nowej przyjaciolki mojej BFF i pytam się czemu się wtrąca! Prosto z mostu! Tak jest najlepiej! Nie chcę stracić moej BFF więc moze po prostu powiem jej dlaczego to mi się nie podoba? Tak będzie najlepiej. Nie będę nic ukrywać.
To okropnę! Czemu moja BFF mi o tym nie powiedziała? Muszę szybko coś zrobić! Ja nawet nie znam jej nowej przyjaciolki! To czyste chamstwo!
Trochę dziwnie, ze mi tego wczesniej nie powiedziala ale nie mam jej tego za zle. Moze teraz bedziemy prztjaznic się we trojkę? :)
Rozpowiadam kazdemu aby nie dolaczal się do tej grupy! Będą mieli nauczkę w postaci braku nowy czlonkow! ;)
Jestem bardxo zly na tą grupę i postanawiam powiedziec to tylko jednej wybranej przezemnie osobie. Nie chcę robić afery lecz czasami trzebą się wyplakać lub po prostu opo2iedziec komus zaufanemu co się stalo :)
Calkiem sporo lecz nie mowię im o moich prywatnym sytuacjach towarzyskich. Jeszcze ktos się na kogoś obrazi... Nie lubię robic zbednych afer :)