Pięć sióstr miłości szuka, nadzieja jest w sąsiadach, Lecz nieporozumienie w spełnieniu jej przeszkadza.
W hotelu spowitym śniegiem przeszłość się mroczna objawia, Czy duchów, czy może ojca syn się musi obawiać?
Kochają się nieprzytomnie i niszczą nawzajem stale, Dla innych życie z nimi jest niegasnącym koszmarem.