pixabay.com Wskaż tekst, który najbardziej odpowiada twoim poglądom na temat przyjmowania do Polski uchodźców.
Nie podoba mi się negatywne przedstawianie uchodźców, z przyzwoitości powinniśmy pomagać ofiarom wojny. Jest to w naszym interesie, bo kiedyś sami możemy nie poradzić sobie z przyjmowaniem uchodźców z Ukrainy
Jestem przeciwko narzucaniu odgórnych kwot. Jeśli ktoś ma pomysł, chęć i możliwość przyjęcia uchodźców, to powinien to zrobić
Przyjęcie do Polski uchodźców byłoby nie tylko katastrofalne w sensie społecznym, ale też znacznie obniżyłoby poziom bezpieczeństwa obywateli i zmusiło do wprowadzenia zmian w naszej kulturze
Uchodźcy według mnie to osoby leniwe, które nie chcą pracować, a do Europy ciągną jedynie dla łatwego życia z zasiłku- delikatnie mówiąc. Umieszczeni w Polsce i tak uciekną na zachód
Nie jestem przeciwko pomaganiu uchodźcom, ale na innych zasadach. Osoby, które przedostają się na tereny UE już uchodźcami nie są, a są migrantami ekonomicznymi, większość z nich nawet nie pochodzi z Syrii. Nie jesteśmy zobowiązani do zapewniania biedniejszym od nas lepszego życia. Poza tym nasze państwo nie jest przygotowane na ich przyjęcie. Niemcy stają się ofiarą własnej polityki wobec imigrantów
Jestem za pomocą uchodźcom na terenie ich ojczyzn. Powinniśmy dążyć do zakończenia konfliktów, które stoją u podstaw masowych migracji ludzi. Brak jest mechanizmów, które odróżniają uchodźców od imigrantów ekonomicznych, czy terrorystów
Nie wiem, nie jestem pewien, może przyjąć trochę, a może nie... W sumie jeszcze się nad tym zastanawiam
Unia Europejska nie jest przygotowana na rozwiązanie problemu uchodźców. Ten zaś będzie trwał, póki wojna w Syrii trwa. Powinna powstać europejska agencja do spraw uchodźców
Obywatele jeśli chcą dzieci, powinni mieć do tego prawo i pomoc państwa. In vitro należy postrzegać w szerszym kontekście, obok m.in. takich pojęć jak edukacja seksualna
Jestem za. Moim zdaniem samorządy powinny wyjść na przeciw potrzebom obywateli i przystąpić do finansowania tej procedury
Nie mam nic przeciw in vitro póki nie jest finansowane z budżetu państwa, ale uważam, że temat jest rozdmuchiwany na potrzeby przykrycia innych tematów
Jestem przeciwko ograniczaniu praw kobiet. Ludzie powinni mieć powszechny dostęp do refundacji in vitro
Metoda powinna być dostępna dla osób, które długo starają się o dzieci. Powinien obowiązywać zakaz wyboru płci i niszczenia zarodków zdolnych do rozwoju
Jestem za swobodą dysponowania swoim jajeczkiem, póki nie jest zapłodnione, ale nie za pieniądze państwowe
Jestem przeciwny, bo in vitro nie leczy niepłodności, to technika wspomaganego rozrodu, są inne metody leczenia niepłodności
Jestem za in vitro dla par i osób samotnych, za tworzeniem wielu zarodków, zamrażaniem ich, ale nie za ich niszczeniem. Jestem też za diagnostyką preimplatacyjną
pixabay.com Wskaż tekst, który najbardziej odpowiada twoim poglądom na temat stosunków państwo- Kościół.
Katolicyzm to główny rdzeń kultury polskiej. Etyka chrześcijańska to niezbywalny element naszej świadomości.
W nowoczesnym państwie rozdział państwa od Kościoła jest niezbędny. Lekcje religii nie powinny być finansowane z budżetu państwa.
Uważam, że już teraz Polska jest państwem świeckim, w którym obowiązuje rozdział państwa od Kościoła. Natomiast jestem też zdania, że nie ma Polski bez Kościoła, a jego zdaniem jest bycie kompasem moralnym dla polityków.
Nie jestem za wtrącaniem się w sprawy Kościoła, ale Kościół nie powinien wtrącać się w politykę. Jestem przeciwny walce z religią.
Kościół to główny sojusznik w walce ze szkodliwymi ideologiami. Jednak Kościół nie jest od tego, aby mieszać się do polityki.
Państwo powinno być neutralne światopoglądowo, choć życzliwe wobec Kościoła. Potrzebny jest dialog, a nie wojna religijna. Religia w szkole powinna być finansowana ze środków związków wyznaniowych. Wyprowadzanie jej ze szkół byłoby niewygodne dla uczniów.
Nie jestem zainteresowany demontażem UE, ale też nie jestem fanem instytucji unijnych. Uważam, że koncepcja "Europy dwóch prędkości" jest szkodliwa. Nie podoba mi się kierunek w którym zmierza Bruksela, nie jestem zwolennikiem traktatu lizbońskiego. Nasze członkowstwo w Unii jest trwałe, ale nie znaczy to, że powinniśmy zgadzać się na wszystko.
Jestem za UE, ale jako wspólnotą suwerennych państw, a nie sterowanych przez Niemcy marionetek. Pora na dyskusje nad zmianą tej zbiurokratyzowanej machiny, która narzuca swoją wolę obywatelom. Przed nami albo restrukturyzacja unii, albo jej rozpad. Polska powinna renegocjować traktat unijny.
Unia i NATO to gwaranci naszego bezpieczeństwa. W konstytucji powinniśmy mieć zapisaną przynależność do Unii Europejskiej. Jestem za głęboką integracją.
Chcę takiej unii, w której zacierają się różnice, a nie utrwalają podziały. Jestem za jak najszybszym przyjęciem euro. Powinniśmy obrać wspólną drogę na przyszłość i zgodnie współpracować, aby zrealizować ten cel.
Unia oparta jedynie o gospodarkę to zbyt mało i widać, że taka formuła się wyczerpuje. Warto sięgnąć do wartości chrześcijańskich i klasycznych, jakie przyświecały jej twórcom. Jestem za wspólnotą wartości i wspólnotą ekonomiczną. Solidarność w unii powinna być wzajemna.
UE oparta tylko o wspólny rynek, to dla Polski zbyt mało. Nastawienie tylko na zysk tworzy wypaczenia i osłabia Europę. Pora na UE, która aktywnie dba o potrzeby swoich obywateli, również w kwestiach takich jak prawa pracownicze i inne zagadnienia społeczne.
Uważam że UE to pasożyt, który okupuje Europę, wysysa z niej soki, hamuje jej rozwój ekonomiczny i moralny. Powinna zostać zniszczona.
Kibicuję eurosceptykom. Unia będzie stopniowo tracić na znaczeniu, bo wyczerpała się zdolność do dalszej integracji i chęć dokładania do tego pieniędzy. Już od wielu lat mamy unię "wielu prędkości", głównie za sprawą strefy euro. Gwarantem naszego bezpieczeństwa jest nasza armia, a nie przynależność do UE. Po wzmocnieniu naszej obronności powinniśmy dążyć do wyjścia z unii.
Celem gospodarki jest rozwój i bogacenie się, powinny nią rządzić zasady wolnorynkowe. Ingerencja państwa w tą dziedzinę powinna być minimalna. Skuteczna gospodarka powinna dążyć do zmniejszania miejsc pracy i maksymalizowania zysków. Bezrobocie rzędu 2-3% to normalne i nawet potrzebne zjawisko.
Polska jest wyzyskiwana przez obce korporacje niczym państwo kolonialne. Zagraniczne przedsiębiorstwa nie stosują się do reguł moralnych i prawnych. Wartością nadrzędną jest państwo, potem dopiero własność, która jest oczywiście niezbędna dla wolności, następnie zaś jest rynek. Rolą państwa jest zapewnianie bezpieczeństwa obrotu. Innymi słowy protekcja i nadzór, oraz dysponowanie zasobami.
Powinien być ustawowy zakaz zadłużania państwa. Trzeba odbudować polską gospodarkę i przemysł ciężki, na zasadach gospodarki wolnorynkowej i w ramach zasad unijnych. Należy zmniejszyć nakłady na administrację.
Zarówno przedsiębiorcy jak i osoby potrzebujące wsparcia powinny na równi korzystać ze wzrostu gospodarczego. Państwo powinno zapewnić warunki to trwania ciągłości inwestycji, które są gwarantem wzrostu gospodarczego. Najpierw powinna się inwestować we wzrost gospodarczy, za tym dopiero mogą iść zwiększone wydatki publiczne, ale przy uniknięciu zadłużenia. Państwo musi działać w oparciu o zaufanie do przedsiębiorców, a prawo powinno być przejrzyste.
Rolnictwo jest ważną gałęzią gospodarki, której nie można traktować po macoszemu. Należy unikać centralizacji w gospodarce. Trzeba przeznaczać fundusze unijne na jej rozwój.
Jestem za gospodarką narodową i oderwaniem się od dyskusji o międzynarodowych stosunków gospodarczych. Skupmy się na polskich przedsiębiorcach i pracownikach, poziomie handlu i stanie finansów publicznych. Jestem za zachowaniem własności, a prawo powinno regulować zasady funkcjonowania rynku i częściowo go regulować.
Państwo powinno przestać dofinansowywać nierentowne gałęzie przemysłu, jak np. górnictwo. Trzeba uprościć system podatkowy, tak aby prowadzenie biznesu było łatwiejsze. Należy zlikwidować przywileje emerytalne.
Jestem za likwidacją niepotrzebnych przywilejów dla przedsiębiorców, jak np. podatek linowy, dzięki któremu płacą oni proporcjonalnie niższe podatki niż ich pracownicy. Powinno się opodatkować korporacje i osoby najlepiej zarabiające, zwiększając tym samym dochody do budżetu. Pozwoli to zapewnić obywatelom bezpieczeństwo socjalne.
Jestem za ingerencją państwa w życie gospodarcze w charakterze inwestora, oraz jako regulator społecznej gospodarki rynkowej. Im więcej przedsiębiorca inwestuje w gospodarkę, tym niższe podatki powinien płacić.