ŹLE Podczas barykadowania zapominasz o jednym oknie gleboko na strychu Jakimś cudem zombie się tam dostaje ŹLE Po dłuższym czasie próbujesz wyjść z piwnicy, wychylasz lekko ukrytą wnykę i widzisz... Dużo zombie. Wolisz umrzeć z braku żywności, czy od ugryzienia przez umarlaki ? ŹLE Szukanie lepszego miejsca, nie jest najlepszym pomysłem wychyliłeś się za daleko ŹLE Sparalizował Cię strach... czekasz aż zombie dokończą dzieła lub bierzesz z górnej półki garść środków przeciwbólowych mieszając je z dużą ilością bimbru własnej roboty DOBRZE Pukasz szybko po kolei do każdych drzwi, większość sąsiadów, ogarniętych paniką nie otwiera Ci drzwi... Na szczęście sąsiad i sąsiadka z różnych domów niedaleko Ciebie zgadzają się podróżować z Tobą... od tej pory masz kompanów w swojej dalszej podróży... Dalej
ŹLE Wspolpracownicy, patrząc, że nie wiesz co robić postanawiają nie marnować na Ciebie zapasów i idą w własną stronę... ŹLE Pozwalając mu iść kulejąc idziecie bardzo wolnym tępem... w tym czasie zombie niezauważalne okrążają was ze wszystkich stron... ŹLE Kłócisz się z nim próbując wyciągnąć od niego informacje, podchodzisz do niego szturchasz go, nagle on gryzie Cię w rękę okazuje się że bym ugryziony i był w trakcie przemiany. Wspólnik wyciąga w twoim kierunku strzelbę... ŹLE Bierzesz nóż, dokańczasz dzieła, bruzga jego krwi dotyka twojej rany na czole, okazuje się, że ranny był zarażony, zostało Ci parę minut życia... DOBRZE Chociaż twoi znajomi są lekko wkurzeni, że marnujesz ich zapasy, widzą że masz dobre serce i jesteś skłonny do poświęcenia Dalej
ŹLE Próbujesz odpalić stary samochód, jest ciemno i zimno samochód jest stary, zanim zdążysz odpalić samochód okrążają Cię zombie ŹLE Pukając do najbliższego domu, liczysz że drzwi zostaną otwarte, szarpiesz za klamkę, niestety nieakutecznie, widocznie lokatorzy boją się otworzyć... o ile ktoś tam jest... ŹLE Wchodzisz do najbliższego opuszczonego domu, idąc cicho i powoli odpalasz świeczkę w kuchni odpalając świeczkę światło z niej od razu spowija na twarz zombie stojącego obok Ciebie, w tym samym momencie czujesz silny ból spowijający okolice twojej szyi ŹLE Uciekasz w góry, myślałeś że to będzie dobry pomysł... niestety jesteś tam bardzo widoczny dla umarlaków również. Domyślasz się co będzie dalej... prawda ? DOBRZE Uciekasz szybkim biegiem do lasu, gdy do niego docierasz, idziesz cichym krokiem... Las jest bardzo gęsty, a Ty idziesz bezszelestnie, chwilowo nie grozi Ci niebezpieczeństwo Dalej
Wchodzisz do niego, jesteś bardzo zmęczony, a jest bardzo późno, trochę snu z pewnością podziała na Ciebie dobrze
ŹLE Wchodzisz do do mu okazuje się ze to nie światło się pali, a ogień polowi się rozprzestrzenia, próbujesz szybko wybiec z domu, ale zombie blokuje drzwi frontowe... uciekasz szukając innych drzwi lub niezabarykadowanego okna niestety nic z tego, okrążają Cie 3 martwe trupy ŹLE Jesteś bardzo zmęczony, jak i twoi kompani, w pewnej chwili czujesz przeżywający ból i zdajesz sobie sprawę, że toksyna zaraz zarazi twoje ciało ŹLE Śpisz sobie, niestety nie wiesz że obudzisz się jako umarlak, twoi znajomi również byli bardzo zmęczeni, nie mogli pokonać zmęczenia, zgraja zombie przyszła do was jak spaliście DOBRZE Mimo, że jesteś bardzo zmęczony idziecie dalej, podczas wędrówki nie ma żadnego zagrożenia, jest zupełnie ciemno, a okolica jest zupełnie pusta, jest bardzo ponuro, dziwisz się, że nie ma żadnego zagrożenia w pobliżu Dalej
7.allegroimg.com Półprzytomni idziecie przez opuszczoną wioskę, z tej monotonii zbudza Cię krzyk jednego z twoich partnerów, ugryzl go zombie. Co teraz ?
Wyciagasz pistolet, oddajesz strzał w umarlaka, bez skrupułów celujesz i w swojego ugryzionego przyjaciela
ŹLE Nie tracąc ani chwili czym prędzej uciekasz, póki zombie zajmuje się twoim kolegą, myślisz, że jesteś już bezpieczny... niekoniecznie, po kilku minutach wyprawy dostrzegasz sylwetkę swojego przyjaciela, uciekasz jak najszybciej, wszystko jest dobrze, dopóki drugi umarlak którego nie postrzelileś rzuca się na Ciebie zza krzaków... ŹLE Wędrujesz, myślisz, że jesteś bezpieczny ? Muszę Cię rozczarować... twój zarażony przyjaciel po ugryzieniu obserwuje twój każdy krok, w końcu wyczuł moment twojej nieuwagi... ŹLE Zabiłeś trupa i strzeliłeś/aś swojemu przyjacielowi w nogi, licząc pewnie, że nie mogąc chodzić bedziesz już bezpieczny... Zapomniałeś jednak, że zombie nie mają żadnych zakończeń nerwowych i nie czują bólu, spodziewając się lub nie, dopada Cię... DOBRZE Po dłuższej chwili jest Ci ciężko, ale wiesz, że postapiłeś słusznie... narazie jesteś bezpieczny. Dalej
ŹLE Zabarykadowane centrum handlowe, z dużą ilością osób to dobry pomysł ? Ludzie początkowo niechętnie, wpuszczają Cię jednak do środka, centrum handlowe jest naprawde obszerne... pożywienie dla parudziestu osób starczy na naprawdę długo... Właśnie centrum jest obszerne... na tyle żeby niepostrzeżenie wyczekiwał zombie na rozpoczęcie rzezi w owym centrum, nikt jeszcze nie wiedzial, że istnieje drugie wejście, które jest niedomkniete...człowiek ktory operowal wejściem zginął postanowisz szukać tylnego wyjścia, lub systemu do głównych drzwi... niestety będzie już za późno... ŹLE Próbujesz wejść do czyjegoś domu niestety jest on pusty a drzwi zamknięte, na szczęście pod wycieraczką znajdujesz klucz do drzwi, ostroznie przeglądasz parter w poszukiwaniu wrogów, potem pierwsze piętro, okna są zabarykadowane, niemożliwym powinno być pojawienie się tu żywych trupów, idziesz spać, padasz ze zmęczenia, w sypialni wnęka zaslonieta firanką pozwala, zombiakowi przejść do posiadłości, podczas Ty sobie śpisz ŹLE Idziesz do opuszczonego prowizorycznego schronu, pod wpływem krótkiej refleksji uciekasz z niego jak najszybciej w poplochu, no bo czemu prowizoryczny schron miałby być pusty ? Nagle slyszysz coraz głośniejsze warczenie i kroki dobiegające z każdej strony... DOBRZE Po dłuższej wędrówce, docierasz do jaskini, jest całkowicie opuszczona, jest również tak daleko od czegokolwiek i tak ukryta, że nikt jej nie zauważy, Ty uczysz się podstaw przetrwania... Dalej