Minęło kilka miesięcy od znalezienia kota. Do Twoich drzwi zapukał mężczyzna. Podaje się za właściciela kota. Twierdzi, że musiał wyjechać w dłuuugą delegację, a nie miał z kim zostawić kota.
Przywiązałem/am się do niego. Źle go potraktował, więc zamykam mu drzwi przed nosem i zatrzymuję kota.