’’Z pięknych miast, których wznosi się tak wiele, Rzym rozpoznacie, chrześcijaństwa stolicę, Po tych dachach na kościele, Czyli Świętego Piotra bazylice’’
’’Ziarnko dzielili na dwoje; Słowem, tacy przyjaciele, Jakich i w ten czas liczono niewiele. Rzekłbyś: dwój duch w jednym ciele.’’
’’Wiem jednak: ważne, aby dbać o płomień w kominku, bo niedoglądany gaśnie. Milknie wtedy muzyka trzaskających, iskrzących drew, czernieje żar, - a salon z miękkim fotelem obok kominka pokryje mrok głuchej nocy i chłód.’’
’’Był klucz i nagle nie ma klucza. Jak dostaniemy się do domu? Może ktoś znajdzie klucz zgubiony, Obejrzy go i cóż mu po nim? Idzie i w ręce go podrzuca jak bryłkę żelaznego złomu. ’’
’’Podczas gdy cisza się pali, niebo rusza mewą puchową jak wachlarzem dla śpiącej fali, która leży z mątwą pod głową.’’
’’Kochasz ty dom, rzeźwiącą woń Skoszonych traw i płowych zbóż, Wilgotnych olch i dzikich róż, Co głogom kwiat wplatają w skroń? ’’
’’Płomieniem który posiadł drewnianą chatę - pijanym pocałunkiem wgryzł się w głąb strzechy. Piorunem - który kocha wysokie drzewa - wodą uwięzioną płasko - wyzwalaną przez niesyty wolności wiatr. ’’
’’I mówił dalej niegrzeczny, Że mnie rodzicom ukradnie, Tak straszyć kogo, doprawdy Że to nieładnie.’’
’’Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone Będą ci całe poemata składać. Ja bym to samo powiedział, co one, Bo ja się od nich nauczyłem gadać; Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.’’