vignette2.wikia.nocookie.net Zobaczyłaś w gazecie zgłoszenie do pracy we Freddy Fazbear's pizza. Dzwonisz żeby się zapytać o prace. Po krótkiej rozmowie dowiedziałaś się gdzie jest pizzeria, i że będziesz miała pomocnika pierwszej nocy. Wychodzisz o godzinie 23:50. Docierasz na miejsce, i widzisz mężczyznę, który widocznie na ciebie czekał. Wygląd na zwyczajną osobę gdyby nie był by cały fioletowy. Jaka jest twoja reakcja?
- Witaj czy to ty będziesz dziś mi pomagał w pracy? Mężczyzna który był wpatrzony w ziemie spojrzał na ciebie, a w tym momencie zauważyłaś, że nie miał oczu, ale kiwną głową i poszedł z tobą do pizzerii.
Ignoruje go i w chodzę do pizzerii. Lecz chłopak zauważył cię i zaczepił. Zobaczyłaś że on nie miał oczu.
Patrzysz na niego i czekasz aż on zareaguje po chwili popatrzył na ciebie i w tym momencie zobaczyłaś jego puste białe oczy. -Czy ty jesteś nowym pracownikiem tej pizzerii? Spytał kiwnęłaś nieśmiało głową i weszliście do środka.
img08.deviantart.net Fioletowy mężczyzna oprowadził cię po lokalu patrząc na ciebie od czasu do czasu w końcu powiedział - Jestem Vincent, a t jak masz na imię? Co mu odpowiadasz?
vignette1.wikia.nocookie.net Wchodzisz z Vincentem do biura w którym będziesz pracować z nim. Vincent pokazał ci jak korzystać z kamer i drzwi, lecz prawe drzwi przy zamykaniu się zacięły i nie można ich otworzyć. - Mieli to naprawić! Krzykną zdenerwowany Vincent. - O co chodzi? Spytałaś zdziwiona. A on na ciebie popatrzył i przeprosił. - Bo widzisz. One marnują prąd, który jest niezbędny.Była 00:08 Vincent powiedział żebyśmy uważali ponieważ będziemy mieć mniej energii.
- Oj tam obejdzie się. Chłopak popatrzył na ciebie z lekkim uśmiechem widać było, że coś o tobie pomyślał.
- Dobra będę uważać. Powiedziałaś do niego trochę zdenerwowana Vincent to zauważył - Nic Ci nie będzie. odrzekłaś, że masz nadzieje.
orig10.deviantart.net Czas wolno mija, spoglądasz na kamery i nic się nie dzieje. Jest obecnie 01:36 ziewasz ze znudzenia. Vincent w końcu zaczyna pytać cię o różne rzeczy, ty go z resztą też. Po chwili doszliście do tematu zainteresowań i hobby. On nie odpowiadał na twoje pytania, tylko próbował zepchnąć Cię na inny temat. Jaka jest twoja reakcja?
- Vincent czemu nie odpowiadasz mi na pytania? Zapytałaś ze smutkiem patrząc na niego. Dojrzałaś w jego pustych oczach smutek i niepewność.
- Ej! Odpowiesz mi na te pytania! Już zaczynałam Ciebie lubieć. On spojrzał na ciebie z arogancją jaką ciągle do niego wysyłałaś.
vignette2.wikia.nocookie.net Spojrzałaś na kamery zauważyłaś, że Bonnie znikną ze sceny. - Vincent! Bonnie znikną ze sceny. Pokazałaś tablet Vincentowi, razem z nim szukaliście go, kiedy miałaś powiedzieć, że ktoś go ukradł znaleźliście go w magazynie na zapasowe głowy animatroników.- Jak to możliwe, że przeniósł się w inne miejsce!? Spojrzałaś na Vincenta, jednak zapomniałaś oszczędzać prąd i padło zasilanie. Rozglądnęłaś się po biurze a drzwi, które były w ciąż zamknięte (chodzi o prawe drzwi) otworzyły się. Vincent wstał i powiedział, że idzie włączyć zapasowe zasilanie . Chciałaś pójść z nim ale powiedział żebyś zaczekała na niego.
orig06.deviantart.net Czekasz na niego, patrzysz na zegarek jest 03:14 kiedy oderwałaś wzrok od zegarka zobaczyłaś jednego z animatroników, który na ciebie biegnie, to był Bonnie. Zamarłaś ze strachu i z dziwienia, kiedy omijał magazyn akurat wyszedł z niego Vincent. Wziął do ręki topór i staną na przeciwko Wielkiego królika. Zaczął z nim walczyć ale, Bonnie uderzył go tak mocno, że uderzył o ścianę i stracił orientacje. Bonnie spojrzał na ciebie surowym wzrokiem. Co robisz?
orig10.deviantart.net ...Bonnie chwycił cię za gardło i podniósł do góry. Widziałaś w jego oczach złość i zadowolenie, ale przez krótki czas zauważyłaś smutek i niepokój. Fioletowy królik wymamrotał pod nosem '' Koleżanka '' i zaczął cię dusić na szczęście Vincent otrząsną się i spojrzał w waszym kierunku, rzucił toporem w Bonnie'go, ale unikną ciosu. Złapałaś topór za końcówkę trzonka. Animatronik spojrzał na ciebie z niepokojem. Co robisz?
orig06.deviantart.net (Jeśli postanowiłaś zaatakować Bonnie'go czytaj [Tekst 1], a jeśli się bałaś czytaj[Tekst 2]) [Tekst 1] - Bonnie wrzasną po czym Cię wypuścił, upadasz na podłogę trzymając się delikatnie za gardło, wdychając powietrze. Vincent dobija Bonnie'go po czym przestaje działać, podchodzi do Ciebie wyciąga rękę by pomoc Ci wstać. Twoja reakcja? [Tekst 2] - Bonnie zaczyna dusić cię coraz mocniej, powoli tracisz przytomność i wypuszczasz topór. Vincent biegnie do Ciebie i uderza królika tak mocno, że Cię wypuścił. Kiedy się otrząsną Vincent go dobił po czym przestaje działać. Powoli nabierasz powietrza, chłopak podchodzi do Ciebie, wyciąga do ciebie rękę by pomoc Ci wstać. Twoja reakcja?
i.ytimg.com - Nic ci nie jest? Spytał Vincent trzymając rękę na twoim ramieniu. Pokręciłaś głową i zdjęłaś jego rękę z ramienia. Vincent wziął topór z zniszczonego Bonnie'go i powiedział, że musi coś załatwić, a jak przyjdzie do mnie jakiś robot to żebym krzyczała. Wzruszyłaś ramionami, kiedy nie było go widać to coś albo ktoś zaciągną Cię do magazynu, to był Foxy. Chciałaś krzyknąć ale zasłonił ci ręką usta. Kiedy odechciało ci się krzyczeć wielki robot przypominający lisa pirata powiedział tylko ''Nie-e-e-e wiesz-sz-sz k-k-k-kim o-o-on jest-t Vin-n-n-cent to mo-o-o-o...''. Nie zdążył dokończyć ponieważ Vincent uderzył go w głowę. Twoja reakcja?
s-media-cache-ak0.pinimg.com Wychodzisz z magazyny z Vincentem próbujesz z nim rozmawiać ale on wygląda na załamanego. W końcu siada pod ścianą a w jego oczach pojawiły się łzy, które zaczęły spływać mu po policzkach. Siadasz obok niego i pytasz co się stało. Popatrzył na Ciebie apotem zaczął opowiadać. - No bo ja, zabiłem kiedyś w tym miejscu piątkę dzieci. Zaczął płakać mocniej - Parę dni temu te roboty zabiły pracownika tej pizzerii, po czym wyją nuż z kieszeni mówiąc - Przed tobą zgłosiły się trzy osoby, a ja je zabiłem, ponieważ brakowało mi Mike'a. Ja miałem zrobić to samo z tobą. Zaczęła drżeć mu ręka. Popatrzył na broń. Krzyknął wyrzucając nóż - Ale tego nie zrobię! Nóż przetoczył się po podłodze kilka metrów od was, zaczął płakać. Co robisz?
Patrzysz w ziemie i myślisz o tym co powiedział. Pod nosem mówisz ''morderca'' Vincent to usłyszał i załamał się jeszcze bardziej.
Kładziesz mu rękę na ramie i mówisz - Nie odkręcisz tego co zrobiłeś, ale możesz sprawić, że przyszłości będzie lepsza. Chłopak spojrzał na ciebie z lekkim uśmiechem, ale znowu posmutniał. Pocieszasz go.
img11.deviantart.net Smutną chwile Vincenta przerwały dziwne odgłosy, które wydawały zniszczone animatroniki. Zbliżyliście się do jednego z nich, wyglądał całkiem normalnie. Po chwili z Freddy'ego wysunęła się biało-przeźroczysta ręka później z Chica'i, Bonnie'go i na końcu z foxy'ego były to duchy przypominające płaczące dzieci. Vincent zaczął uciekać a dusze zaczęły go gonić. Ze ściany wyleciał jeszcze jeden duch.
t15.deviantart.net Przybiegasz do miejsca gdzie uciekł Vincent z duchami.było to stare pomieszczenie ponieważ sufit był dziurawy razem ze ścianami, zauważyłaś , że zaczął padać deszcz. Duchy odcięły mu drogę ucieczki, a jeden z nich go gonił. Stałaś przerażona. W końcu Vincent zauważył strój Spring Bonnie'ego i ubrał go. Zaczął się śmiać, ale kiedy kilka kropel wody spadły na niego strój zatrzasną się na nim. Vincent zaczął obwicie krwawić, a duchy z uśmiechem podleciały do niego. Chłopak w stroju popatrzył na ciebie błagalnie krzycząc - Pomóż mi! Błagam! Co robisz?
Podbiegam ale stoję przed nim wystraszona boje się duchów, a Vincent ostatnim tchem krzyczy - Pomóż! Błagam!
65.media.tumblr.com (Cokolwiek wybrałaś i tak postanowiłaś mu pomóc). Zdjęłaś z niego kostium, Vincent był cały we krwi a duchy patrzyły z uśmiechem na jego cierpienie.Chłopak ledwo patrzy na ciebie.Co robisz?
wikipedia.org Vincent patrzy na ciebie w połowie przytomny, po kilku sekundach wyciągną z kieszeni zakrwawioną kartkę mówiąc wykończony, i tak cicho, że go ledwo usłyszałaś - [Twoje imię], weź to proszę. wzięłaś kartkę z łzami w oczach. nie patrząc co jest na niej napisane. Chłopak zaczął tracić przytomność, myślałaś, że to już koniec, ale w tym momencie usłyszałaś syrenę karetki, przyjechała w ostatniej chwili. A duchy patrzyły z jeszcze większym zadowoleniem niż wcześniej. Usłyszałaś jak jeden do drugiego powiedział - Oby zginą, życzę mu tego. Obróciłaś się do nich. Co im mówisz?
- Przestańcie! Nie wiecie co zrobiliście! Krzyknęłaś do nich zła i wystraszona - Nie wiedziałam, że kiedykolwiek będę rozmawiać z duchami, ale... Zaczęłaś z nimi rozmawiać, a one zrozumiały swój błąd.
- Wiecie co w ogóle zrobiliście! Krzyknęłaś zła. Zemsta nie jest dobrym rozwiązaniem... Zaczęłaś im tłumaczyć a one z każdą chwilą robiły się coraz bardziej smutne i wyglądało na to, że zaczęły żałować tego co zrobiły.
g8.infor.pl Minęło kilka miesięcy po tym co stało się w tamtą noc. Przy sprzątaniu kuchni przypadkowo znalazłaś kartkę, którą dał ci Vincent. Otworzyłaś ją, na niej było napisane ''Vincent zadzwoń
- Vincent skąd wziąłeś mój numer? A z resztą nie ważne. Jak u ciebie?... Zaczęliście ze sobą rozmawiać.
- Vincent! Tak się o ciebie martwiłam. Powiedziałaś uradowana, że nic mu nie jest. Nie wiem z kąt wziąłeś mój numer, ale to nie jest ważne... Zaczęliście ze sobą rozmawiać.
img13.deviantart.net Po krótkiej rozmowie dowiedziałaś się, że Vincent wyszedł ze szpitala i żebyście się spotkali w pizzerii. Przyjęłaś jego zaproszenie i od razu wyszłaś z domu. Przyszłaś do pizzerii Freddy'ego i czekałaś na niego, czekałaś krótko, po chwili przyszedł Vincent, który przytulił cię c całej siły i przy okazji dziękował, że tamtej nocy uratowałam mu życie. Twoja reakcja?